Dlaczego uzależniona kobieta – hazardzistka jest w Hiszpanii rzadkim przypadkiem? Od jakiego rodzaju hazardu najczęściej uzależniają się Francuzi? Co jest ulubionym sportem hazardowym Polaków?
Zobaczcie, w jaki sposób mentalność mieszkańców danego obszaru Europy wpłynęła na rozwój hazardu w danym państwie.
Francja – zamknięte ośrodki leczenia uzależnień pełne miłośników koni
Iwona Niewiadomska, Małgorzata Brzezińska i Bernadeta Lelonek, współautorki książki pt. Hazard piszą, że Francuzi zainteresowali się grami losowymi całkiem niedawno, bo na początku lat osiemdziesiątych. Do tego czasu kasyna były raczej przyjemnością elit. To samo było z wyścigami konnymi.
Wkrótce jednak hazard zaczął się rozpowszechniać i ewoluował jeszcze szybciej pod wpływem pojawienia się internetu. Internet ów umożliwił na przykład obstawianie zakładów wirtualnie. W telewizji z kolei pojawił się specjalny kanał Equidia umożliwiający typowanie na wyścigach oraz na automatach do gier.
Co ciekawe, francuskie wyścigi konne kontrolują Zakłady Totalizatora Państwowego, które – jak sama nazwa wskazuje, są zarządzanie przez państwo. Zresztą wyścigi konne są najważniejszą formą gier losowych dla Francuzów. Chociaż obecnie inne odmiany hazardu zdobywają coraz większą popularność. Roczny obrót z obstawiania koni daje państwu jednak aż 5,6 miliardów.
Jak rozpowszechnienie się przemysłu gier losowych wpływa na uzależnienie od hazardu Francuzów? Otóż aż…
- 62% Francuzów gra co najmniej raz do roku
- 20% gra regularnie
Z kolei badania przeprowadzone w 1993 roku przez serwis SIS wykazały, że…
- aż 90% uzależnionych od hazardu to mężczyźni – stąd zamknięte ośrodki leczenia uzależnień od hazardu pełne są hazardzistów płci męskiej,
- hazardzistami są najczęściej osoby między 25 a 44 rokiem życia
- patologiczni hazardziści najczęściej mają rodziny
- skutkiem uzależnienia jest rozpad rodziny
- większość graczy jest zadłużonych
- 20% hazardzistów popełnia przestępstwa
Hiszpania – terapia uzależnień dla fanów automatów do gry
W Hiszpanii królują automaty do gry. Niejeden ośrodek terapii uzależnień gości u siebie pacjentów, którzy zaczynali swoją (wątpliwą) przygodę z hazardem od hiszpańskiego jednorękiego bandyty. W tym kraju jest aż 500 000 automatów, a Hiszpanie zajmują trzecie miejsce na świecie pod kątem wydatków na hazard.
Leczenie uzależnień od gier hazardowych dotyczy głównie młodych mężczyzn. Uzależniona kobieta – hazardzistka jest w tym kraju rzadko spotykana, a wpływ na to ma kultura hiszpańska. Otóż kobiety nie grają w klubach zarezerwowanych tylko dla mężczyzn. Tak samo nie mogą pić w barach, do których wstęp mają tylko mężczyźni.
Norwegia – terapia uzależnień dla młodych, słabo wykształconych mężczyzn
Ciekawostką jest to, że do II Wojny Światowej niejeden norweski ośrodek terapii uzależnień od hazardu świecił pustkami, o ile w ogóle taki powstał, bo do 1939 roku Norwegowie mieli raczej niechętny stosunek do gier losowych. Dopiero w drugiej połowie XX wieku stworzono w tym kraju…
- loterię narodową
- zakłady piłkarskie
Na początku wygrane kwoty były limitowane. Lata sześćdziesiąte rozpowszechniły gry w bingo. Od lat osiemdziesiątych rozwój hazardu w Norwegii przyspieszył i zaczął galopować wraz z rozwojem technologii. Na początku XXI wieku na 4,5 mln Norwegów przypadało aż 30 000 automatów do gry. Poza tym nie istnieją obecnie żadne strefy ograniczenia umieszczania maszyn. Niejeden norweski ośrodek terapii uzależnień pełen jest pacjentów hazardzistów, którzy mówią, że… nie można nawet iść do sklepu po chleb, by nie natrafić na automat do gry.
Również i w Norwegii uzależniona kobieta – hazardzistka jest rzadziej spotykana, bo od hazardu uzależniają się zazwyczaj słabo wykształceni młodzi mężczyźni. Jest tam więc potrzebna specjalna terapia uzależnień dedykowana mężczyznom.
Polska – zamknięte ośrodki leczenia uzależnień pełne fanów totolotka
Mówiąc o rozwoju hazardu w Polsce nie sposób nie wspomnieć o roku 1989, który otworzył nas na świat, a także na gry losowe. To czas przemian nie tylko politycznych, ale i gospodarczych oraz obyczajowych. Do tej pory ludzie znali raczej tylko totolotka.
W latach dziewięćdziesiątych XX wieku rozpowszechniły się kasyna, salony bingo i automaty. Trzeba jednak przyznać, że Polacy nadal mają atencję do totolotka, który jest ich ukochanym sportem hazardowym. Może jest to element sentymentu do PRL-u, bo Totalizator Sportowy powstał w latach pięćdziesiątych XX w. Jeszcze w 2004 roku – jak czytamy w książce Hazard – zysk Totalizatora wyniósł 204 miliony zł. Z kolei w 2013 roku Totalizator przelał do budżetu 1,5 mld zł.