Ośrodek Terapii Uzależnień Kobiet

Opinie

Jesteśmy zaufanym Ośrodkiem Leczenie Uzależnień, zobacz nasz certyfikacje

Aldona Alkoholiczka

Przychodząc tu byłam zagubiona, wystraszona, bezradna i bez chęci do życia. Tutaj odnalazłam swoją drogę pełną nadziei, wiary i miłości. Wychodzę szczęśliwa, uśmiechnięta, radosna, bo moja dusza została wypełniona miłością do Boga. Wszystkim terapeutom jestem wdzięczna za poświęcenie mi czasu i okazaną mi troskę. Dziękuję.

Marta Alkoholiczka


,,Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą potem widoki.”
Przyjeżdżając w to miejsce byłam zła na Boga, że tak się podziało w moim życiu. Wydawało mi się, że moje picie nie jest destrukcyjne. Grubo się myliłam. Perfekcyjnie dbałam o dzieci, siebie i o dom. Na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się dopracowane… No właśnie – na pierwszy rzut oka.
A w środku – WIELKA PUSTKA…
To prowizoryczne szczęście było na pokaz. Tutaj zrozumiałam, że wszystko co robiłam było mi potrzebne, żeby się dowartościować. A przecież pochwały innych nie są moją wartością. Wartością jestem JA.
Zrozumiałam, że w pierwszej kolejności liczę się ja – moja miłość do siebie, szacunek, szczerość, świadomość siebie i swojej choroby oraz pogoda ducha.
Gdy będę mieć te wartości to dopiero wtedy będą czerpać je ode mnie bliskie mi osoby.
Może wydawać się wam to egoistyczne, ale prawdziwym egoizmem było moje zachowanie, a w konsekwencji i picie.
Jedna wielka PYCHA.
Tak było wiem to, a teraz czas to zmienić!!!
Wychodzę pełna WDZIĘCZNOŚCI i NADZIEI.
DZIĘKUJĘ dziewczynom i terapeutom za szczerość, troskę, cierpliwość, zrozumienie i przyjaźń.
 
Dziękuję Bogu za łaskę modlitwy i za to, że zostałam wybrana, aby zmienić siebie i swoje życie.
W tym oto miejscu zakopuję swoją maskę Klauna i śmigam nabywać prawdziwą pogodę ducha!!!
BUZIOLE MARTA ????
A i wymyśliłam motto:
,,Ja, dzieci i rodzina – to szczęścia Kraina. Przez trzeźwość, akceptację i wartości będę mieć życie pełne szczęścia i miłości.”

Aneta Alkoholiczka


Gdy przyjechałam do ośrodka czułam wielką dezorientację, strach i obawę. Długo zaprzeczałam, że jestem alkoholiczką. Nie rozumiałam, co terapeuci do mnie mówią, moje myśli uciekały gdzieś indziej. Wiele informacji, których się o sobie z dnia na dzień dowiadywałam było wstrząsających. Całkowicie inaczej siebie postrzegałam. Teraz wiem, że to choroba. Jestem wobec niej bezsilna, ale nie bezradna.
Dziękuję terapeutom. Gabrysi, Agnieszce, Władzi, Dorocie, Marianowi i wspaniałym dziewczynom, które tu poznałam.
Człowiek nigdy nie powinien się wstydzić tego, że się mylił, czyli innymi słowy jest mądrzejszy dzisiaj, niż był wczoraj” – Aleksander Pope

Jola Alkoholiczka


Trafiłam do Ośrodka w Międzyrzeczu jako zalękniona i zagubiona kobieta. Tu uznałam swoją bezsilność wobec nałogu i zaufałam Bogu. Powierzyłam Mu swoje przyszłe życie. Nie stałoby się to bez pomocy, której tu doświadczyłam. Dziękuję terapeutom i koleżankom poznanym w czasie terapii. Pełna wiary i nadziei na lepsze, pełne i wolne życie opuszczam ośrodek. Dziękuję.

Kamila Alkoholiczka


Przyjechałam tu do tego domu w totalnym obłędzie, całkowicie zagubiona i znienawidzona przez siebie.
To tutaj nauczyliście mnie na nowo żyć.
To tutaj poznałam się na nowo.
To tutaj odnalazłam wartości życia i siebie samą.
To tutaj zdałam sobie sprawę, że będąc alkoholiczką życie się nie kończy, tylko zaczyna.
W moim sercu na zawsze pozostaną ludzie, których tutaj spotkałam. Bardzo dziękuję Gabrysi, Agnieszce, Władzi i Marianowi. Jesteście wielcy i chcę abyście wiedzieli, jaką ciężką pracę w to wkładacie. Kocham Was.

Paulina Alkoholiczka i bulimiczka


Przyjechałam tu pełna obaw, zatracona w swoim chorym świecie. Moje życie od kilku lat było wegetacją. Nie wiedziałam, czym jest spokój i miłość. Był tylko lęk, złość i gniew. Moi bliscy – rodzina, mąż, byli moimi wrogami.. W ośrodku odnalazłam miłość. Miłość do ludzi, do męża, a przede wszystkim – miłość do samej siebie. Odnalazłam też Boga, a w raz z Nim otuchę, spokój i nadzieję. Jestem wdzięczna wszystkim, których tu poznałam. Każda z osób oddała mi cząstkę siebie. Dziękuję terapeutom. Dziękuję za troskę, cierpliwość i zrozumienie. Dzięki Waszemu doświadczeniu wiele zrozumiałam i mogłam wreszcie zacząć poznawać siebie.

Dagmara Alkoholiczka, narkomanka, DDA


Pobyt tutaj był początkiem mojej miłości – do życia, trzeźwości i samej siebie. Przede mną długa droga… Jednak czas tutaj dał mi szansę na odkrywanie drogowskazów i poznanie tych pierwszych 12 kroków. Wierzę, że po nich będą następne w dobrym kierunku.

Marta Alkoholiczka


Przyjeżdżając tutaj nie miałam już żadnej nadziei. Byłam zbuntowana i nieufna. Dzięki pobytowi w ośrodku skonfrontowałam się z prawdą o sobie i dzięki temu byłam gotowa przyjąć, że pomóc mi mogą tylko inni ludzie. Otworzyłam się na pomoc i dzięki temu odkryłam, że istnieje w życiu inna, lepsza droga. Wychodzę pełna nadziei i wiary, ufając ludziom i gotowa do pracy nad sobą.

Małgosia Alkoholiczka, lekomanka


W ośrodku odnalazłam to, czego brakowało mi przez całe moje życie: „dom”, spokój, bezpieczeństwo, poczucie jedności, ogrom ciepła, mądrości i wsparcia od Gabrysi, Agnieszki, Doroty, Władzi, Mariana. Teraz sama będę budować swój dom od nowa, tak, jak mnie nauczyliście. Obiecuję nie zmarnować tej szansy, bo wiem teraz, którą drogą kroczyć przez życie.

Gosia Alkoholiczka


Dziękuję za opiekę i domową atmosferę. Dostałam dużo więcej niż oczekiwałam Pełna nadziei, wiary i pogody ducha wracam do trzeźwego życia. Wychodzę zaleczona, szczęśliwa i z determinacją do bycia trzeźwą.

Danuta Alkoholiczka


Wszystkim terapeutom: Gabrysi, Agnieszce, Władzi, Dorocie, Kasi, Iwonce, Marianowi oraz Bartoszowi jestem wdzięczna za ich trud w pokazaniu mi drogi do trzeźwości.

Magdalena Alkoholiczka i narkomanka


Moje serce jest pełne wdzięczności i miłości dla ludzi, którzy stanęli na mojej drodze. Na drodze po trzeźwość. Moi bliscy przywieźli mnie do ośrodka z nadzieją na mój powrót do zdrowia. Pracowałam tutaj ze wspaniałymi terapeutami, którzy z powołaniem i własnym doświadczeniem pomogli mi zobaczyć siebie w prawdzie. Nie zapomnę ich cennych słów i wskazówek jak żyć w trzeźwości i szczęśliwie. Pobyt w ośrodku był dla mnie prawdziwym darem od Pana Boga – mojej siły wyższej. Okazano mi ogromne wsparcie oraz troskę.

Eliza Alkoholiczka, bulimiczka


Kiedy tu przyjechałam byłam obrażona na cały świat. Obwiniałam wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia i pławiłam się w poczuciu krzywdy i żalu. Czułam, że ośrodek to dla mnie ostatnia deska ratunku, bo nie umiałam już poradzić sobie sama ze sobą, ze swoimi emocjami, zachowaniem, z całym swoim życiem. Początki nie należały do łatwych, nie chciałam przyjmować żadnych informacji, jednak cierpliwość tutejszych terapeutów sprawiła, że zaczął kruszyć się beton, w którym uwięzione były moje głowa i serce. Powoli zaczęłam się otwierać i wszystko zaczęło układać się w jedną, spójną całość. Moje życie jawi mi się teraz jak obraz, w którym brakuje jeszcze wielu puzzli, ale są w nim już dwa najważniejsze elementy – Bóg i inni ludzie.
Tylko Ty sam możesz to uczynić, ale nie możesz uczynić tego sam… ”
Ja już nie jestem sama i tego życzę wam wszystkim.

Ewa Alkoholiczka


Z całego serca dziękuję Dorotce, Gabrysi, Agnieszce, Marianowi, Władzi, którzy pokazali mi drogę do trzeźwości.

Sabina Alkoholiczka


„Człowiek żyje, pracuje, tworzy, cierpi, walczy, kocha, nienawidzi, wątpi, upada… i podnosi się we wspólnocie z innymi”
Tak było również ze mną. W tym całym moim chaosie bardzo się pogubiłam. Znalazłam sobie rozwiązanie wszystkich moich problemów, tylko niestety była to droga na skróty. Przyjeżdżając tutaj do ośrodka wiedziałam tylko jedno. Albo przestanę pić, albo przestanę żyć. W ośrodku dowiedziałam się, że alkoholizm to nie grzech, tylko choroba. To uwolniło mnie od poczucia winy wobec osób, które skrzywdziłam.
Dzięki informacjom przekazanym przez cudownych terapeutów miałam możliwość poznania tej podstępnej, przebiegłej i w końcu śmiertelnej choroby. Stopniowo w trakcie terapii zaczęłam poznawać własne braki i popełniane błędy. Terapia pomogła mi zburzyć mur samozakłamania. Dziękuję. 

Marta Alkoholiczka, narkomanka, anorektyczka


Dzięki pobytowi tutaj mogłam zdać sobie sprawę z powagi choroby i stanąć w całkowitej prawdzie ze sobą. Dostrzec to, czego nigdy bym nie dostrzegła i otworzyć serce na prawdę względem Boga, siebie i innych. Zdjąć maskę i być sobą, poznać kolejną część siebie, przestać się bać i akceptować to, co niesie los… Pobyt tutaj sprawił, że mogę zacząć nowy etap w moim życiu – w nowym, trzeźwym życiu i w kontakcie ze swoim wnętrzem.
Dziękuję z całego serca wszystkim terapeutom za poświęcony czas, pomoc, troskę, cierpliwość, dużo ciepła i wsparcia. Ośrodek jest dla mnie jak drugi dom, a ludzie, którzy tu pracują są moją drugą rodziną – zawdzięczam im życie i darzę miłością. Do zobaczenia w trzeźwości!

Edyta Alkoholiczka


Przez całe życie wsiadałam do przypadkowych pociągów 

W poszukiwaniu szczęścia, miłości, siebie… 

Dopiero tu odnalazłam odpowiedni, jadący we właściwym kierunku. 

Moja podróż dopiero się zaczyna, a ja już czuję szczęście i radość, bo wiem, że zmierzam ku wolności. 

Formularz dofinansowania
Medical Finance Group