Wydaje Ci się, że to reklamy rozpijają młodzież? Że to reklamy promujące piwo odpowiadają za popadanie młodych ludzi w uzależnienie? Ostatnie badania mówią jednak co innego… Powodem jest cena używek. Zobacz, co jeszcze wpływa na to, czy jesteś alkoholikiem.
Francuzi bardziej pijani od Polaków
W latach 1997 – 2007 ESPAD przeprowadziło międzynarodowe badania, które ujawniły, że młodzież wcale nie upija się częściej niż inne grupy społeczne. I wcale nie jest tak, że mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej częściej piją alkohol. Dane te stawiają Polskę na 27 pozycji pod względem alkoholizmu (spośród wszystkich 36 krajów Europy). Wskaźniki te wydają się rozprawiać z mitami, ponieważ podają, że większymi pijakami od Polaków są Francuzi, Irlandczycy, Norwegowie, Węgrzy i Bułgarzy.
Czy polska młodzież wstydzi się przyznać do picia?
Ktoś jednak mógłby powiedzieć, że takie a nie inne wyniki (zaprzeczające mitowi dzielącemu Europę na trzeźwiejący Zachód i rozpijający się Wschód) wynikają z tego, że Polacy po prostu nie przyznają się do picia i do alkoholizmu. Specjaliści jednak mówią, że o ile alkoholizm jest wstydliwy to picie już nie. W Polsce jest wręcz społeczne przyzwolenie na picie wśród mężczyzn. Kobiety piją raczej w ukryciu. Z drugiej strony ośrodek badań opinii ESPAD przeprowadził swoje ankiety w szkołach, co mogło utrudniać przyznawanie się młodzieży do alkoholizmu i zaniżać wyniki.
Reklama nie rozpija lecz zmienia gust alkoholowy
Wyniki badań mówią też, że na picie Europejczyków wpływa dostępność alkoholu oraz cena. W ostatnim czasie cena trunków spadła, więc zwiększyło się ich spożycie. O alkoholizmie zdają się więc decydować bardziej czynniki ekonomiczne niż społeczne. Chociaż obyczaje i tradycja mają także wpływ na kulturę picia. Na przykład rewolucja obyczajowa po 1989 roku, kiedy ludzie na każdym kroku są otaczani reklamami. Z drugiej strony reklamy nie nakłaniają do tzw. ciężkiego picia, promując raczej świadomą konsumpcję trunków. Częściej reklamowane jest też stosunkowo niskoprocentowe piwo. Działacze antyalkoholowi przesadzają jednak z teoriami o wpływie reklam na rozwój alkoholizmu. Reklama bardziej wpływa bowiem na rodzaj a nie wielkość spożycia alkoholu.
Jak polityka walczy z alkoholizmem?
Wpływ na rozwój alkoholizmu (a raczej na abstynencję) ma również polityka. Na przykład w niektórych stanach USA nie kupicie trunków, jeśli nie ukończyliście 21 lat. Często też zamykane są sklepy po godzinie 20. Jednak prohibicja (czyli częściowy albo pełny zakaz produkcji i dystrybucji alkoholu) nie jest wymysłem 21 wieku. W latach 1920 – 1933 Amerykańskie Towarzystwo Krzewienia Wstrzemięźliwości doprowadziło bowiem do prohibicji. Nie wszystko poszło jednak jak po maśle, bo mimo że zakaz produkcji alkoholu miał wyleczyć ludzi z destruktywnych przyzwyczajeń, de facto przyczynił się do rozwoju przestępczości.
W Polsce prohibicja bywa ogłaszana na przykład na czas wyborów albo w związku ze szczególnymi wydarzeniami, na przykład na czas wizyty papieża. Poza tym od 1982 do 1990 obowiązywał zakaz sprzedaży alkoholu przed godziną 13.00. Prohibicja socjalistyczna prowadziła zresztą do karykaturalnych sytuacji, kiedy sklepy monopolowe otwierano o godzinie 10.00, ale alkohol można było kupić dopiero trzy godziny później.
Alkoholizm a osobowość
Co jeszcze wpływa na rozwój alkoholizmu? Naukowcy są zdania, iż bardziej podatni na nałogowe picie są ci, którzy przez całe życie nie zamoczyli ust w alkoholu, czyli abstynenci oraz dzieci alkoholowych abstynentów (jak również dzieci rodziców uzależnionych od picia napojów wysokoprocentowych). Badania te pokazują również, że ekstrawersja i neurotyzm idą w parze z występowaniem osobowości dyssocjalnej. Z drugiej strony to właśnie alkohol może zmieniać osobowość człowieka, czyniąc ją bardziej otwartą na nowe wezwania i eksperymenty oraz bardziej ekstrawertyczną i ugodową. Oczywiście trunki nie zmieniają charakteru na stałe, a tylko tymczasowo, w czasie oddziaływania alkoholu na organizm.
Alkoholizm a płeć i wykształcenie
Okazuje się, że rozwój alkoholizmu może również wiązać się z innymi czynnikami, często z pozoru paradoksalnymi. Ministerstwo Zdrowia opublikowało niedawno dane, z których wynika, że o ile alkoholizm częściej dotyka mężczyzn z niskim wykształceniem, to w przypadku kobiet sytuacja jest odwrotna. Otóż im wyższe wykształcenie kobiety, tym większa skłonność do popadnięcia w alkoholizm. Częściej w alkoholizm popadają też single i singielki niż osoby w związkach.